Centra badawcze odnotowywały wzrost aktywności wulkanu już od 26 września 2016. Unosił się z niego wówczas dym, a na zboczach było widać płonącą lawę. Aktywność wulkanu wymusiła ewakuację setek ludzi z ich domów. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Meksyku informowało już wcześniej o możliwości sporej erupcji wulkanu, pierwszej od 1913r.
Colima to kompleks składający się z dwóch szczytów wulkanicznych w Kordylierze Wulkanicznej Zachodniego Meksyku. Jeden ze szczytów jest nieczynny, ale drugi, młodszy, jest obecnie bardzo aktywnym wulkanem.
Luis Felipe Puente, szef krajowych służb ratowniczych, powiedział Reuters, że niektórzy mieszkańcy miejscowości La Yerbabuena i La Becerrera zostali ewakuowani do pobliskiego schroniska. Wulkan jest pod stałą obserwacją, prowadzi się nawet livestreaming wulkanu na YouTube.