16 osób zginęło, a ponad 100 zostało rannych w wyniku dwóch aktów terroru przeprowadzonych przy wykorzystaniu samochodów w Hiszpani.
Pierwszy atak miał miejsce około godziny 17 i został przeprowadzony przy użyciu furgonetki, którą muzułmanin, marokańczyk Junes Abujakuba wjechał na popularnej wśród turystów ulicy La Rambla w tłum ludzi. Zamachowiec zbiegł.Następnie zasztyletował niewinną kolejną osobę i ukradł auto. Po 4 dniach został wytropiony i zastrzelony przez policję.
Kolejny atak został przeprowadzony kilka godzin później w Cambrils (110 km na południe od Barcelony). W wyniku akcji rannych zostało 7 osób (w tym 1 policjant). Napastnicy poruszali się pojazdem osobowym i chcieli podobnie jak w Barcelonie staranować samochodem ludzi. Wszyscy zostali zastrzeleni przez policję, 4 muzułmanów zginęło na miejscu, piąty zmarł w szpitalu.
Do zamachu, w obu przypadkach, przyznało się państwo islamskie – muzułmańska grupa przestępcza.