W wyniku podwójnego zamachu terrorystycznego zginęło co najmniej 25 osób, a przynajmniej 40 zostało rannych. Pierwszy wybuch został dokonany przez samobójcę poruszającego się motorem w pobliżu siedziby wywiadu afgańskiego (NDS). Jak twierdzi rzecznik prasowy afgańskiego MSW Nadżib Danish wówczas doliczono się 4 zabitych i 5 rannych. 15 minut później w tłumie ludzi i reporterów, który zebrał się w okolicach pierwszego zamachu, wysadził się kolejny zamachowiec.
W drugim wybuchu zginął reporter agencji AFP Szach Marai.
Do przeprowadzenia ataku przyznało się „państwo islamskie”, które twierdzi że głównym celem ataku byli właśnie fotoreporterzy.
Był to kolejny już w przeciągu miesiąca atak terrorystyczny w Afganistanie, mający na celu zastraszenie ludzi przed nadchodzącymi wyborami w tym kraju.