Jak informują władze włoskie w ciągu ostatnich 2 dni do brzegów Włoch przybyły 4000 migrantów (z czego tylko we wtorek służby morskie przyszły z pomocą 2000 ludzi, którzy płynęli na 16 łodziach i pontonach).
Agencja Ansa pisze o coraz większym zaniepokojeniu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z powodu dynamicznego wzrostu napływu uchodźców, którzy w przeważającej ilości nie pochodzą z objętej wojną Syrii. Od stycznia służby włoskie odnotowały 24 000 nowych migrantów, jest to liczba dwukrotnie większa niż w tym samym okresie poprzedniego roku.
W całych Włoszech w ośrodkach dla uchodźców przebywa ok 111 000 osób. Jak informują międzynarodowe organizacje w Libii do przerzutu do Włoch czeka kolejne kilkaset tysięcy migrantów.
Obecnie, raczej już nikt nie ma złudzeń, że po umowie UE z Turcją, która uszczelniła granicę między Syrią i Grecją (wstrzymując nieznacznie i na pewno tymczasowo ruch między Europą, a Bliskim Wschodem) najczęściej wybieranym przez przemytników ludzi nowym kanałem przerzutowym migrantów będzie Morze Śródziemne.
W najbliższym czasie możemy się spodziewać dużego napływu arabów i murzynów z obszarów Afryki zwłaszcza północnej. Punktem startowym będą zapewne kontrolowane przez grupy muzułmańskich bojowników powiązane z Daesh (ISIS) porty w, destabilizowanej przez USA i kraje Zachodu, Libii.