Mahmuda Aktar, żona policjanta Supt Babul Aktara została brutalnie zamordowana na oczach 6-o letniego syna, chwilę po opuszczeniu własnego mieszkania w celu odprowadzenia go na szkolny przystanek autobusowy. Rzecznik policji Iqbal Bahar powiedział, że wg zeznań świadków pani Aktar została zaatakowana przez trzy osoby na motorze, które najpierw zajechały jej drogę, a następnie ugodziły ją nożem. Na koniec jeden z morderców wyciągnął broń i zastrzelił kobietę. W wyniku odniesionych ran Muhmuda zmarła na miejscu.
Mąż zamordowanej kobiety, był starszym stopniem policjantem, odgrywającym główną rolę w śledztwie związanym z islamską falą morderstw na tle religijnym, popełnianych w ostatnim czasie w Bangladeszu. Zaangażowany był w śledztwo przeciwko bojownikom powiązanych z zakazaną w Bangladeszu islamską grupą „Jamayetul Mujahideen Bangladesh”. Najprawdopodobniej morderstwo jego żony było bezpośrednio związane z jego pracą. Zakazana grupa JMB oskarżana była m.in. o morderstwo profesora uniwersytetu w Bangladeszu, który był aktywistą na rzecz praw gejów, opowiadał się za równym traktowaniem wszelkich mniejszości religijnych zarówno Szyitów, Sufitów, Hindusów czy Chrześcijan.
Dodatkowo Supt Aktar był szefem operacji, w wyniku której w październiku 2015r. został aresztowany główny przywódca JMB – Mohammed Javed, który dzień później zginął od wybuchu granatu w momencie, gdy prowadził policjantów do kryjówki JMB.
Daesh (IS-tzw. państwo islamskie), już przyznało się do przeprowadzenia ataku, choć jak twierdzi strona rządowa jest to mało prawdopodobne, ponieważ IS nie ma żadnej siedziby w kraju. W ciągu ostatnich trzech lat w Bangladeszu przybywa morderstw politycznych oraz związanych z lokalnymi grupami mniejszościowymi, których głównymi podejrzanymi są islamiści.