Izrael okupujący Wzgórza Golan podobno został zaatakowany jako pierwszy przez Iran pociskami rakietowymi, które jakoby nie wyrządziły żadnych szkód. W odpowiedzi samoloty IDF dokonały zmasowanego ataku na pozycje zajmowne przez irańskie wojsko w Syrii. Syryjska obrona powietrzna zestrzeliła część rakiet, lecz pozostałe trafiły w cel. Izrael zniszczył radar i niektóre systemy przeciwrakietowe, zbombardował irańskie bazy wojskowe, magazyny amunicji, centra logistyczne i wywiadowcze oraz wyrzutnie rakiet, z których strzelano do Izraela. Liczba ofiar oraz skala zniszczeń pozostaje nieznana.
Kilka dni przed atakiem premier Izraela Benjamina Netanjahu przebywał z wizytą w Rosji u Władimira Putina. Prawdopodobnie już wtedy główym celem rozmów strony Izraelskiej był atak strategiczny na pozycje irańskie oraz zapewnienie ze strony Rosji, że nie będzie bronić swojego irańskiego sojusznika.