Dwa dni po przeprowadzonym zamachu bombowym w Brukseli zamordowany został stróż i jego pies w mieście Charleroi, oddalonym 50 km od Brukseli. Zabójcy zabili zarówno stróża (Didiera Prospero) jak i jego psa w ich własnym domu, skąd skradziono także przepustkę na teren elektrowni jądrowej.